sobota, 29 października 2011
In:
2011
,
jesień
,
luźne myśli
Bla bla bla...
Masakra jakaś... Ta pogoda mnie dobija... Zimno jakoś tak... Nawet z psem nie chce mi się wyjść na spacer... Najchętniej obtuliłabym się kocem, przytuliła do grzejnika i tak spała. Może moim wcześniejszym wcieleniem był jeż lub inne zwierzątko popadające w sen zimowy? Kto wie:P
Ehhh, chcę czy nie, muszę wstać i wynieść plakaty filmowe oraz książki z pokoju... Nie ma to jak malowanie:/
Może lenistwo jakimś cudem odczepi się ode mnie i zacznę działać bardziej dynamicznie:P
Oglądałam dziś "Grimm" - nie wiem, myślałam, że ten serial bardziej zwali mnie na kolana. Zakończenie było spoko, dlatego obejrzę drugi odcinek, może się jeszcze rozkręci.
A "Pamiętniki Wampirów"... :) Ja tam kocham Damona i dla niego mogłabym ten serial oglądać godzinami:)
To... zadzieram kiecę i lecę... robić to co muszę, choć mi się nie chcę... Jak coś, zwalę wszystko na pogodę, choć to marne wytłumaczenie:P
Ehhh, chcę czy nie, muszę wstać i wynieść plakaty filmowe oraz książki z pokoju... Nie ma to jak malowanie:/
Może lenistwo jakimś cudem odczepi się ode mnie i zacznę działać bardziej dynamicznie:P
Oglądałam dziś "Grimm" - nie wiem, myślałam, że ten serial bardziej zwali mnie na kolana. Zakończenie było spoko, dlatego obejrzę drugi odcinek, może się jeszcze rozkręci.
A "Pamiętniki Wampirów"... :) Ja tam kocham Damona i dla niego mogłabym ten serial oglądać godzinami:)
To... zadzieram kiecę i lecę... robić to co muszę, choć mi się nie chcę... Jak coś, zwalę wszystko na pogodę, choć to marne wytłumaczenie:P
Subskrybuj:
Posty (Atom)